Przedłuż życie swoich ubrań. Wystarczy, że zastosujesz się do tych porad

Wyblakły kolor, odkształcenia, zmechacenia czy uparte plamy – z powodu tych "usterek" gotowi jesteśmy pożegnać się z najbardziej lubianymi rzeczami. Aby nasza odzież była w dobrym stanie mimo upływu lat, trzeba o nią właściwie dbać. W jaki sposób?

Moda bardzo ważny element naszego życia. O ile wkładamy sporo wysiłku w kompletowanie codziennych stylizacji, to pielęgnacja odzieży nie wydaje się już tak istotna. Nie przepadamy za praniem i usuwaniem plam, a poprawki krawieckie to zupełnie obcy temat. Warto zmienić to podejście. Niewłaściwe traktowanie ubrań może spowodować, że szybko przestaniemy je nosić. Niezależnie od tego, jakie mamy plany wobec konkretnej bluzki czy sukienki, dołóżmy starań, aby nasze ubrania przetrwały dłużej. Oto kilka wskazówek, jak to osiągnąć.

Jeżeli ubrania bielizna czy buty są utrzymywane w dobrym stanie, możemy zaoszczędzić mnóstwo czasu i pieniędzy. Pielęgnację najlepiej zacząć od segregacji i porządków w szafie. Odzież można układać według rodzaju, koloru lub gotowych zestawów na każdy dzień. Bardzo praktyczną metodą jest wieszanie ubrań względem długości, np. spodnie, spódnice, szorty, spódniczki itd. Pod krótszymi rzeczami można zamontować dodatkową półkę albo włożyć pudełko z butami i dodatkami. Aby ubrania się nie deformowały, zamiast metalowych wieszaków wybierzmy drewniane. Do spódnic używajmy wieszaków z klamerkami, a do spodni tych z gąbką antypoślizgową. Delikatne ubrania z jedwabiu i szyfonu mogą wisieć na ramionach wieszaka obitych materiałem. T-shirty i swetry ułóżmy na półce, a bieliznę oraz skarpetki trzymajmy w szufladzie w organizerach. W zasięgu wzroku powinny znaleźć się te rzeczy, z których aktualnie korzystamy.

Pranie

Nie wyrzucajmy ubrania tylko dlatego, że ma trwałą plamę. Kapsułki Ariel All-in-1 PODS są w stanie uporać się z najbardziej uporczywymi plamami.

Prasowanie

Nie wszystkie tkaniny można prasować. Do delikatnych materiałów należy m.in. jedwab, satyna, a także wełna i kaszmir. Te tkaniny wymagają szczególnego traktowania.

Przechowywanie

Sposób wieszania ubrań ma ogromny wpływ na ich jakość. Warto korzystać z wieszaków drewnianych, obitych filcem oraz tych z klamerkami.

Poprawki krawieckie

Podstawowy zestaw narzędzi krawieckich to must have każdej fanki mody. Zwłaszcza takiej, która utożsamia się z ideą slow fashion.

Chcąc zadbać o ulubione ubrania, nie trzeba kończyć kursu krawieckiego. Wystarczy mieć pod ręką podstawowy zestaw narzędzi, takich jak igły różnej wielkości, centymetr, ostre nożyczki, naparstek, kordonek do przyszywania guzików oraz nici do szycia w różnych kolorach. Kiedy tylko zauważymy, że guzik ledwo się trzyma, odetnijmy go, aby się nie zgubił. Wiele osób ma problem z przewleczeniem nitki przez igłę – tu sprawdzi się lakier do włosów, który usztywni postrzępiony koniec nitki. Oprócz naprawy pamiętajmy też o konserwacji nowo zakupionych rzeczy. Buty warto od razu zaimpregnować odpowiednią pastą oraz szczoteczką (gumową do zamszu). Żeby ochronić ubrania przed molami, poświęćmy parę starych rajstop i włóżmy do środka kilka liści laurowych – ten ekologiczny środek szybko odstraszy nieproszonych gości. Równie skutecznym sposobem będą kulki z drzewa cedrowego połączone z lawendą.

Jedną z metod pielęgnacji ubrań jest regularne pranie. Niektóre elementy garderoby (np. jeansy) można prać rzadziej, ale koszule czy bluzki wymagają częstego odświeżania. Aby nie zniszczyć kolorów i włókien, warto korzystać z niskich temperatur. Nie obawiajmy się, że czegoś nie dopierzemy. Większość nowoczesnych pralek i środków jest dostosowana do tego, by prać w wodzie niewymagającej podgrzewania. Przykładem są kapsułki Ariel All-in-1 PODS, które usuwają zabrudzenia już w 30 stopniach. Łatwo rozpuszczają się w wodzie i mają dodatkową czerwoną komorę oraz technologię +Extra Clean Power, która zapewnia jeszcze większą moc usuwania plam. Kapsułki zamknięto w bezpiecznym pudełku ECOCLIC, którego włókna są w 70 proc. biodegradowalne. Karton zawiera tylko 5 proc. plastiku po to, by kapsułki PODS zachowały swą jakość. Po ich zużyciu wystarczy oddać pudełko do recyklingu – w ten sposób pomagamy planecie, a nasze ubrania dłużej zachowują higieniczną czystość.

Coraz więcej osób korzysta z suszarek automatycznych, które pozwalają oszczędzać czas. Tego typu urządzenia mają mnóstwo zalet, ale niestety pochłaniają energię i nie zawsze służą ubraniom. Suszarkę możemy wykorzystać do pościeli i ręczników. W przypadku odzieży wciąż lepszą metodą pozostaje suszenie na powietrzu. Pamiętajmy, by wieszać ubrania wilgotne, ale nie ociekające wodą. Warto przedtem wygładzić ręką zagniecenia i strzepać ubrania. Używając spinaczy, najlepiej przypiąć je w takim miejscu, by nie spowodowały odkształceń materiału. Niektóre koszule czy spodnie wymagają prasowania – zainwestujmy w dobre żelazko z parą i nawilżaczem oraz stabilną deskę. Koniecznie sprawdzajmy zalecenia producenta odnośnie temperatury prasowania, a jeśli ubranie nie ma metki, zróbmy próbę na małym fragmencie. Tkaniny takie jak aksamit najlepiej prasować w powietrzu za pomocą parownicy. Z kolei ekspresową korektę zagnieceń umożliwi nam ochronna rękawica do prasowania.

Niewielka plama na ubraniu nie jest powodem do tego, aby wrzucać je od razu do pralki. Można usunąć ją na bieżąco za pomocą wody i mydła. Pozwoli nam to uniknąć częstego prania, a tym samym oszczędzić czas, energię oraz pieniądze. Oczywiście nie tylko brudna i pognieciona odzież wygląda na zniszczoną. Brzydki wygląd tworzą również zaciągnięte nitki, zmechacenia i warstwy kłaczków. Aby się ich pozbyć, warto mieć pod ręką samoprzylepną rolkę oraz golarkę oraz golarkę do ubrań. To świetne urządzenia, które kosztują niewiele, a za to pozwalają chronić ubrania, a jednocześnie nie niszczą materiału. Dzięki nim z łatwością usuniemy np. sierść zwierząt, włosy i małe kuleczki na włóknach. Podobnie jak pranie w niskiej temperaturze, jest to rozwiązanie korzystne dla środowiska. Nasze ubrania zachowują nie tylko swój naturalny kolor, ale także pierwotną strukturę.

Niezastąpiony biały T-shirt. Wybawca ze stylizacyjnych opresji. Jak o niego dbać?

Biały T-shirt na pewno nie raz uratował was ze stylizacyjnej opresji w stylu "nie mam się w co ubrać". Ten ciuch nie ma sobie równych w kategorii uniwersalności i wielozadaniowości. By w 100 proc. spełniał swoje zadanie, należy o niego odpowiednio dbać.

Nieskończone możliwości

Biały T-shirt jest jak biała kartka – daje nieskończone możliwości kreacji. Można stworzyć z niego milion stylizacji na wszystkie możliwe okazje. Tworzy nieśmiertelny i zawsze modny zestaw z dżinsami i trampkami. Godnie zastępuje białą koszulę w formalnym zestawieniu ołówkowej spódnicy lub spodni cygaretek z czółenkami czy mokasynami. Wtapia się w imprezowe stylizacje z minispódniczką czy skórzanymi spodniami. Dogaduje się z lnianymi spodniami, spódnicami maksi i szortami wszystkich maści, tworząc wraz z nimi idealne looki na wakacje. Bez zastanowienia można narzucić na niego żakiet, ramoneskę, kardigan, a nawet rozpiętą koszulę (dżinsową czy flanelową). W stylizacyjnych zabawach z białym T-shirtem roli głównej wszystkie chwyty są dozwolone!

Nic dziwnego, że biała koszulka na krótki rękaw należy do grona absolutnych pewniaków, które powinny mieć swoje stałe miejsce w szafie każdej kobiety, bez względu na jej wiek, styl, jaki preferuje na co dzień i charakter pracy.

T-shirt idealny

Tak duża uniwersalność ma także swoje wady – ciuch często używany, szybciej się niszczy. Dlatego w przypadku ubrań typu basic, noszonych z dużą częstotliwością, kluczem do sukcesu jest wybór rzeczy dobrej jakości. Za takie ubrania naprawdę warto zapłacić więcej. Jeśli nie wierzysz, może przekona cię… matematyka. Obliczając współczynnik cost per wear, dowiesz się, ile kosztuje cię jednorazowe założenie danego ciucha. Jeśli więc wydaje ci się, że np. 200 zł za biały T-shirt jest wygórowaną ceną, zastanów się, ile razy w tygodniu najprawdopodobniej go założysz. Dla przykładu przyjmijmy, że będziesz go nosić dwa razy w tygodniu. Policzmy: 2 x 52 tygodnie roku = 104. 200 zł/ 104 użycia = 1,92 zł. Tyle kosztuje cię jedno założenie białego T-shirtu. Obliczanie cost per wear ma sens przy ubraniach wysokiej jakości, które rzeczywiście umożliwiają częste noszenie. T-shirt z sieciówki za 50 zł już po kilku praniach będzie nadawał się do wyrzucenia. W takich przypadkach cost per wear, mimo niskiej ceny zakupu, jest większy.

Szukając T-shirtu idealnego, wybierz ten z mięsistej bawełny – gwarantuje większą wytrzymałość i elegancki wygląd. Materiałem godnym uwagi jest także wiskoza – jest lekka, przewiewna i ładnie się prezentuje. Zwróć uwagę na to, jak T-shirt jest uszyty, czy aby na pewno jego szwy są proste. Nawet najmniejsza krzywizna już po pierwszym praniu może jeszcze bardziej się pogłębiać.

Biały T-shirt to nieodzowny element garderoby każdej kobiety.

By utrzymać koszulkę w nienagannym stanie, pierz ją w niskiej temperaturze.

Kapsułki Ariel gwarantują skuteczne pranie już w 30 st.

Skuteczne i bezpieczne pranie białych ubrań

Pranie białych ubrań bywa problematyczne. W większości przypadków producenci zalecają pranie w 30 st. C, ale tak niska temperatura nie daje gwarancji pozbycia się uporczywych plam. Z pomocą przychodzą kapsułki Ariel All-in-1 PODS +Extra Clean Power. Dzięki wykorzystaniu niezwykłych technologii, takich jak Cool Clean, kapsułki dopierają zabrudzenia także w niskich temperaturach. To rozwiązanie nie tylko bezpieczne dla ubrań, ale przyjazne dla środowiska i kieszeni. Podgrzanie wody odpowiada za 60 proc. emisji śladu węglowego powstałego podczas prania. Obniżając jej temperaturę, zmniejszamy wpływ prania na środowisko. Do tego wybierając kapsułki Ariel, redukujemy ilość plastiku – kapsułki zostały zamknięte w kartonowym opakowaniu Ecoclic, które w 70 proc. zostało wykonane z materiałów z drugiego obiegu i nadaje się do dalszego recyklingu. Rezygnując z prania w wysokich temperaturach, zmniejszamy także zużycie energii, a tym samym mamy szanse na niższe rachunki za prąd. Wszyscy na tym zyskują!

Niska temperatura to niejedyna zasada, o jakiej warto pamiętać, piorąc białe ubrania. Nie mniej ważna jest odpowiednia segregacja – białe ciuchy zawsze pierz osobno. Mieszanie ich z innymi kolorami sprawi, że ich nieskazitelna biel stopniowo będzie szarzeć. Co więcej, przed wrzuceniem T-shirtu do pralki przewróć go na lewą stronę i regularnie dbaj o czystość bębna. Przy przestrzeganiu takich zaleceń nie pozostaje nic innego jak tylko bawić się modą i nosić swój idealny biały T-shirt na milion różnych sposobów!

Cichy luksus – największy trend tego sezonu

W świecie zawładniętym przez konsumpcjonizm i manię posiadania moda na "cichy luksus" wydaje się dokładnie tym, czego nam wszystkim potrzeba.

Cichy luksus dla wtajemniczonych

Quiet luxury, w polskim tłumaczeniu "cichy" lub "dyskretny luksus", to bez wątpienia jeden z najgorętszych trendów sezonu. Choć w branży mody mówiono o nim już od kilku lat, to najgłośniej wybrzmiał tej wiosny, wraz z nowym sezonem serialu "Sukcesja". To rodzina Royów stała się głównymi ambasadorami quiet luxury. Choć jako potentatów branży medialnej stać ich na stroje sygnowane logo największych i najdroższych na świecie domów mody, oni wybierają anonimowe ubrania, o których wartości nie świadczy ostentacyjny znaczek, ale jakość i ponadczasowość. Co więcej, gardzą tymi, którzy swój status społeczny podkreślają logotypami. Scena, w której Tom Wambsgans wyśmiewa dużą torebkę w charakterystyczną dla jednego ze słynnych domów mody kratę, z którą na imprezie urodzinowej głowy rodziny pojawia się dziewczyna Grega Hirscha, stała się definicją tego, czym jest quiet luxury. To zupełne przeciwieństwo pozerstwa, czyli obnoszenia się z ubraniami i dodatkami od słynnych projektantów. Zwolennicy cichego luksusu wręcz nim gardzą (jak widać w wyżej opisanej scenie z serialu), sami wybierają ubrania nie mniej drogie, ale dyskretne. Patrząc na nie, nie widać, od jakiego projektanta pochodzą, widać za to, że są świetnie uszyte, z najwyższej klasy materiałów, a o tym, ile kosztowały, będą wiedzieć jedynie wtajemniczeni, czyli równie bogaci.

Cichy luksus jest po prostu… cichy. Nazwa tego trendu w 100 proc. oddaje jego istotę. W myśl zasady, że pieniądze lubią ciszę, quiet luxury łączy w sobie istotę bogactwa i dyskrecji. Nie ma nic wspólnego z "nowobogackim" eksponowaniem drogich logotypów, które w krzykliwy sposób mają pokazać światu, że daną osobę stać na ubrania za kilkadziesiąt tysięcy. Dyskretny luksus stawia na jakość, ponadczasowość, niewymuszoną elegancję. To jest w cenie, nie emblematy wielkich domów mody, które podrabiane na całym świecie, dawno straciły już swój ekskluzywny charakter.

Quiet luxury w praktyce

"Praktykować" dyskretny luksus można także w wersji bardziej low cost. W tym trendzie bowiem nie chodzi o metki warte tysiące, a o podejście do mody. Dokonywanie świadomych wyborów, stawianie na zawsze modną ponadczasowość, aniżeli uleganie kapryśnym trendom obowiązującym jedynie przez jeden sezon. Quiet luxury to zachęta do stawiania jakości ponad modę, do odrzucenia fast fashion na rzecz przemyślanych, basicowych ubrań w jakości premium. Tym tropem idą nawet sieciówki. Choć nadal kojarzone są z kiepskiej jakości tanimi ubraniami, większość z nich z każdym sezonem rozbudowuje swoją ofertę premium, opartą na dobrych materiałach i uniwersalnych krojach.

Delikatne tkaniny wymagają prania w niskiej temperaturze.

Kapsułki Ariel All-in-1 PODS gwarantują delikatne i skuteczne pranie już w 30 st.

Pranie w niższej temperaturze to oszczędność i wyraz troski o środowisko.

W szafach skomponowanych w myśl luksusowego minimalizmu nie powinno zabraknąć gładkich T-shirtów, koszul, spodni w kant, spódnic midi, garnituru, gładkich cienkich swetrów i kardiganów. Do tego koniecznie klasyczny płaszcz. Wszystko najlepiej w stonowanych kolorach od bieli przez beże odcienie brązu, ciemnej zieleni, granatów po czerń. Poza ponadczasowym designem ważnym elementem dyskretnego luksusu są także materiały, z jakich uszyto ubrania. Muszą gwarantować najwyższą jakość i służyć przez wiele sezonów. Mile widziane są więc wełna, kaszmir, jedwab, len, miękka skóra. Już na pierwszy rzut oka widać, że ubrania uszyte z takich tkanin gwarantują świetną jakość. By w 100 proc. spełniły swoje zadanie, należy o nie odpowiednio dbać.

Delikatne materiały wymagają prania w niskich temperaturach, co nie oznacza, że pozbycie się z nich uporczywych plam będzie niemożliwe. Kapsułki do prania Ariel All-in-1 PODS z technologią +Extra Clean Power mają teraz dodatkową czerwoną komorę, dzięki której radzą sobie z plamami nawet w temperaturze 30 st. Pranie w niższej temperaturze ma wiele zalet. Jest bezpieczne nawet dla delikatnych materiałów, bardziej oszczędne i przyjazne dla środowiska. To właśnie podgrzanie wody odpowiada za 60 proc. emisji śladu węglowego powstałego podczas prania. Obniżając temperaturę prania, zmniejszamy wpływ tego procesu na środowisko. Do tego kapsułki Ariel zamknięto w tekturowym opakowaniu ECOCLIC, wykonanym w 70 proc. z materiałów z odzysku, które można poddać recyklingowi. Zaprojektowano je tak, by wygodnie można je było otworzyć jedną ręką, a tym samym by było bezpieczne dla dzieci – zamknięte opakowanie pozostaje niedostępne dla małych, ciekawskich rączek. Kapsułkę wystarczy umieścić w bębnie przed wrzuceniem ubrań, ustawić delikatny cykl prania w niskiej temperaturze i przez długi czas cieszyć się świeżymi ubraniami w nienagannym stanie. Quiet luxury w (nomen omen) czystej postaci.